Strona główna Biznes Startup – o co właściwie w tym chodzi?
wlasna firma

Startup – o co właściwie w tym chodzi?

przez redakcja serwisu

Dzisiejszy świat zmienia się niesamowicie szybko i czasami może zdarzyć się tak, że nie będziemy świadomi wszystkich nowinek czy modeli biznesowych pojawiających się na rynku. Jest to oczywiście zrozumiałe, ponieważ czasami ciężko jest znaleźć chwilę nawet na niewielkie przyjemności, nie mówiąc już o czytaniu opasłych książek tłumaczących zagadnienia ze świata przedsiębiorczości. Bardzo często pojawiającym się wyrażeniem, jeśli chodzi o inwestycje, jest ostatnimi czasy startup. Model prowadzenia firmy startupowej jest bardzo kuszący, ponieważ kusi sporymi zyskami, jest jednak okupiony także ryzykiem. Zastanówmy się, czym w ogóle jest firma typu startup, czym różni się ona od klasycznego przedsiębiorstwa i czy warto jest wejść w ten rynek ze swoim produktem lub inwestycją?

Startup – co to jest?

Mówiąc najbardziej ogólnikowo, startup to młode przedsiębiorstwo komercyjne, które, jak każda firma, powstało w celu wypracowania zysku. Czy oznacza to, że warsztat samochodowy lub salon fryzjerski, jeśli jest na rynku niedługo, może być nazywany firmą startupową? No cóż, nie do końca. Co więc odróżnia startup od każdego innego przedsiębiorstwa?

Steve Blank, twórca systemu biznesowego nazwanego metoda lean start up, zdefiniował startup jako przedsiębiorstwo cechujące się kilkoma wyróżnikami. Są to:

  • niedługi czas obecności na rynku;
  • innowacyjne rozwiązanie, produkt lub usługa oferowana przez firmę, często dotycząca szeroko rozumianej branży technologicznej;
  • działanie przedsiębiorstwa w warunkach podwyższonego ryzyka ze względu na produkt bez zdefiniowanej i ugruntowanej obecności na rynku;
  • skalowalność działania biznesu;
  • fuzja lub przejęcie startupu jest rozumiane najczęściej jako sukces.

Startup w praktyce

Przyjrzymy się teraz tym wszystkim informacjom od strony nieco bardziej praktycznej, ponieważ w dalszym ciągu różnica pomiędzy startupem a tradycyjnym modelem biznesowym może być nieco niejasna, jeśli pozostaniemy jedynie przy suchych faktach. Jak więc musi działać przedsiębiorstwo, by w oczach społeczeństwa i przede wszystkim inwestorów zyskało ono miano startupu?

Konieczny jest innowacyjny produkt, rozwiązanie lub usługa, której na ten moment jeszcze nie ma na rynku. Innymi słowami, trzeba wymyślić coś całkowicie nowego, co może okazać się hitem sprzedażowym. Z dokładnie tej samej przyczyny wynika największa wada startupu, czyli wysokie ryzyko. Decydując się na klasyczny biznes, typu chociażby sklep z określonymi artykułami, możemy mieć pewność, że jeśli produkt będzie dobrze wyceniony, dopniemy marketing na ostatni guzik i otworzymy sklep w dogodnej lokalizacji, będzie on sukcesem. Może nie spektakularnym, ale będzie na siebie zarabiał. Przy startupie z definicji wkraczamy na nieprzetarty szlak i sami musimy sprawdzić, czy potencjalni klienci będą zainteresowani naszymi usługami.

Warto wyjaśnić pokrótce dwa ostatnie punkty z pierwszego akapitu. Czym jest skalowalność biznesu oraz w jaki sposób jego przejęcie ma być rozumiane w kategorii sukcesu? Firmy startupowe charakteryzuje to, że szybko pojawiają się one na rynku, ale przeważnie nie zależy im na budowaniu stabilnej pozycji – wolą błyskawicznie wykorzystać swoją innowacyjność, tak by zauważyła je jakaś większa firma i zastosowała to rozwiązanie u siebie, oczywiście za odpowiednią opłatą.

0 komentarz
0

Zostaw komentarz